Suplementacja witaminy D2 powoduje obniżenie stężenia witaminy D we krwi!
Zatem skutki tej suplementacji dla organizmu są odwrotne do zamierzonych. Ten
zaskakujący efekt odkryli norwescy badacze. Zauważyli oni, że u pacjentów
otrzymujących 2000 j.m. witaminy D2 dziennie stężenie aktywnej formy witaminy D
(tj. witaminy D3) we krwi spadło o ponad 50% w ciągu ośmiu tygodni!
Na
szczęście naukowcy potwierdzili też, że z kolei suplementacja witaminy D3 jest
korzystna u pacjentów otrzymujących 2000 j.m. tej witaminy dziennie: po ośmiu
tygodniach stężenie witaminy D we krwi ulega podwojeniu. Witamina D2 jest wchłaniana
do krwi i… znika Witamina D2, zwana przez biochemików ergokalcyferolem, to
organiczny związek chemiczny o budowie zbliżonej do witaminy D3. Różnica polega
na tym, że występuje ona w roślinach i grzybach (głównie w drożdżach).
Czy można przedawkować witaminę D3
W niektórych krajach (np. Francja, Kanada) wielu
lekarzy ciągle jeszcze przepisuje pacjentom zimą ampułki, które zawierają aż
100 000 j.m. witaminy D3. Ale ich działanie jest bardzo niekorzystne. Poziom
witaminy D we krwi wzrasta skokowo, ale po trzech tygodniach gwałtownie spada.
Według badań amerykańskich, po spadku i po upływie 28 dni, poziom ten jest
nawet niższy od wyjściowego. Lepiej zatem przyjmować niewielkie dawki. Dzienna
dawka od 1500 do 4000 j.m. witaminy D3 odpowiada skutkom bezpośredniej
umiarkowanej ekspozycji na promienie słoneczne. Ponadto, szczególną uwagę
trzeba zwrócić na wątpliwej wartości wypełniacze zawarte w tabletkach:
butylohydroksytoluen (E321) – przeciwutleniacz o prawdopodobnych właściwościach
rakotwórczych – oraz sacharynę – sztuczny słodzik (w Kanadzie niedozwolony od
1977 r.). Bez względu na ich szkodliwość substancje te mają jedną cechę
wspólną: są absolutnie zbędne w suplemencie witaminy D.
Według najnowszych badań, najlepiej przyjmować 4000 j.m. witaminy D3 dziennie. Witaminy tej nie da się przedawkować, nawet jeśli przebywasz nieustannie na słońcu (promienie słoneczne wywołują naturalną syntezę witaminy D w skórze), gdyż Twój organizm posiada bardzo skuteczne mechanizmy regulacji. Przestaje produkować witaminę D, kiedy osiągnie wystarczający poziom. Aby osiągnąć szkodliwy skutek nadmiernej suplementacji witaminy D, należałoby przyjmować dziennie 40 000 j.m. witaminy D3, czyli jeszcze dziesięciokrotnie więcej, codziennie i przez wiele miesięcy. Natomiast ryzyko niedoboru witaminy D jest bardzo duże, jeśli się jej nie suplementuje.
Według najnowszych badań, najlepiej przyjmować 4000 j.m. witaminy D3 dziennie. Witaminy tej nie da się przedawkować, nawet jeśli przebywasz nieustannie na słońcu (promienie słoneczne wywołują naturalną syntezę witaminy D w skórze), gdyż Twój organizm posiada bardzo skuteczne mechanizmy regulacji. Przestaje produkować witaminę D, kiedy osiągnie wystarczający poziom. Aby osiągnąć szkodliwy skutek nadmiernej suplementacji witaminy D, należałoby przyjmować dziennie 40 000 j.m. witaminy D3, czyli jeszcze dziesięciokrotnie więcej, codziennie i przez wiele miesięcy. Natomiast ryzyko niedoboru witaminy D jest bardzo duże, jeśli się jej nie suplementuje.
Witamina
D3 zmniejsza ryzyko chorób
Przypomnę, że każde, nawet najdrobniejsze zwiększenie stężenia witaminy D
we krwi pomaga znacznie ograniczyć ryzyko najróżniejszych chorób. W przypadku niedoboru
(poniżej 10 ng/ml witaminy D), co zdarza się osobom rzadko wychodzącym z domu
lub korzystającym z mocnej ochrony przeciwsłonecznej, znacząco wzrasta ryzyko
zachorowań. Natomiast przy poziomie:
– 30 ng/ml ryzyko astmy zmniejsza
się o 63%;
– 32 ng/ml ryzyko zawału zmniejsza się o 50%;
– 35 ng/ml ryzyko nadciśnienia zmniejsza się o 78%, zaś ryzyko zachorowania
na grypę sezonową zmniejsza się o 83%;
– 40 ng/ml ryzyko złamań wynikających ze zmęczeniowego złamania kości
zmniejsza się o 50%;
– 45 ng/ml ryzyko osteoporozy oraz
wszelkich innych typów złamań zmniejsza się o 50%;
– 50 ng/ml ryzyko cukrzycy typu 1
zmniejsza się o 71%;
– 65 ng/ml ryzyko nowotworu piersi
zmniejsza się o 83%;
– 70 ng/ml ryzyko nowotworu jelita grubego zmniejsza się o 80%;
– nieznacznie przekraczającym 70 ng/ml ryzyko stwardnienia rozsianego
zmniejsza się o 80%;
– 75 ng/ml obserwuje się zmniejszenie o 50% ryzyka białaczki, o 65% ryzyka
nowotworu trzustki, o 66% ryzyka nowotworu pęcherza, o 67% ryzyka nowotworu
endometrium, zaś o 75% ryzyka nowotworu piersi!
Czy jesteś w stanie w to uwierzyć! Dzięki przyjmowaniu kilku
kropel/tabletek witaminy D dziennie, możesz zmniejszyć ryzyko zachorowania o
50, 60, 80 a nawet 83% na choroby nowotworowe, które przysparzają nam tyle cierpienia,
które odpowiadają za osierocone rodziny, które rujnują nasze zdrowie i które
wciąż nam zagrażają! Moim zdaniem, trzeba być szalonym, żeby tego nie
wykorzystać, mówiąc sobie, że niech będzie jak jest, i nieważne, co będzie
jutro, co się stanie z naszymi przyjaciółmi, rodzicami, dziećmi… A mimo to,
tylko niewielka część społeczeństwa stosuje tę zasadę, która jest tak
oczywista, że powinno się o niej uczyć już w przedszkolu.
Źródło:
http://www.pocztazdrowia.pl/witamina-d2-sprawca-utraty-zapasow-witaminy-d3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz